/

Superżywność z Pomorza Zachodniego

„Grzyby marynowane z szyszką, ogórki kołobrzeskie, przetwory z malin – to tylko niektóre ze zdrowych, ekologicznych i wielokrotnie nagradzanych produktów z gospodarstw należących do Sieci Dziedzictwa Kulinarnego Pomorza Zachodniego” – zachwala Dyrektor Gabinetu Marszałka, Krzysztof Barczyk.

Województwo zachodniopomorskie od 2008 roku jest członkiem prestiżowej Europejskiej Sieci Regionalnego Dziedzictwa Kulinarnego, która promuje lokalną tożsamość oraz regionalną żywność. Przykład zachodniopomorskich przedsiębiorców, między innymi właścicieli gospodarstw rolnych, pokazuje, jak wiele można w tej dziedzinie osiągnąć.

 

Kiszonki mają moc!

Są naturalnym probiotykiem, źródłem minerałów i witamin, mają dużo błonnika i mało kalorii. Polacy odkrywają je na nowo, a zachwyceni obcokrajowcy mówią o nich: superfood. Do tej kategorii należą między innymi kiszone ogórki – takie, jak te z Gospodarstwa Zagon położonego w miejscowości Ząbrowo w gminie Gościno.

– W 2004 roku do konkursu „Nasze Kulinarne Dziedzictwo – Smaki Regionów” zgłosiliśmy produkt pod nazwą „ogórek kołobrzeski”. Tutejszy mikroklimat wyjątkowo sprzyja uprawie warzyw, w szczególności ogórków i kapusty, a kołobrzeskie źródła solankowe wykorzystywane były od zawsze nie tylko do celów leczniczych, ale także do kiszenia. Skład wody solankowej gwarantuje niepowtarzalny smak, a przecież woda z ogórków to naturalny izotonik! Ogórki, chrzan, koper, czosnek uprawiamy w naszym gospodarstwie, wykorzystując naturalne nawożenie i ochronę – opowiada Elżbieta Kuczma. Gospodarstwem Zagon kieruje wraz z mężem, Sławomirem, od 1991 roku, a historia tego miejsca sięga roku 1946.

– Gospodarstwo położone jest w dolinie Parsęty. Kiedyś dziadkowie, a potem rodzice męża hodowali tu krowy. My z mężem, 15 lat temu rozpoczęliśmy produkcję ogórków – mówi pani Elżbieta.

Wieloletni wysiłek Kuczmów został doceniony. W 2005 roku otrzymali „Perłę” w kategorii najlepszy produkt żywnościowy na MTP w Poznaniu. Rok później „ogórek kołobrzeski”, jako pierwszy wyrób z województwa zachodniopomorskiego, został wpisany na ministerialną Listę Produktów Tradycyjnych. Lata 2012 i 2018 przyniosły medale targów Smaki Regionów, a rok 2017 – „Perłę Powiatu” na Kołobrzeskiej Gali Biznesu i Ekorozwoju. A to tylko wierzchołek góry nagród, wyróżnień i dyplomów.

– Od roku 2011 roku jesteśmy członkami Sieci Dziedzictwa Kulinarnego Pomorza Zachodniego, uczestniczymy też w programie Polska Smakuje. Choć nasza produkcja jest niemała, to popyt nadal przewyższa podaż. Prowadzimy sprzedaż bezpośrednio z gospodarstwa i nie mamy problemu ze zbytem. Promocyjnie wspiera nas Polska Izba Produktu Regionalnego i Lokalnego w Warszawie, a także Zachodniopomorski Urząd Marszałkowski – podkreśla Elżbieta Kuczma.

 

Maliny na medal

– Gospodarstwo sadownicze prowadzimy od 2012 roku. Mamy aronie, czarne porzeczki, jabłonie, ale najwięcej jest malin. Dwa lata temu wpadliśmy na pomysł, żeby część zbiorów przetwarzać – mówi Teresa Ambroziak z Malinowego Ogrodu w Lekowie.

Dzięki temu nie tylko owoce, ale i konfitury oraz soki jej produkcji cieszą się dużym zainteresowaniem przez okrągły rok. Zadowoleni klienci polecają je swoim znajomym i wracają po kolejne smakołyki. Bo latem nic nie smakuje tak ożywczo i soczyście, jak świeże maliny, a zimą nic innego nie pomaga w przeziębieniu czy grypie tak skutecznie, jak przetwory z tych owoców. Rosnące zainteresowanie naturalnymi produktami i lokalną żywnością dało impuls właścicielom Malinowego Ogrodu do wprowadzenia do sprzedaży przetworów z mniszka, pokrzywy czy pędów sosny. Ta przetwórcza rewolucja zbiegła się z przystąpieniem do programu Sieci Dziedzictwa Kulinarnego Pomorza Zachodniego.

– Otrzymaliśmy wsparcie i możliwość promocji naszych produktów. Trafiliśmy do klientów, którzy pewnie jeszcze długo by o nas nie usłyszeli. Następnie, dzięki pomocy Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w Koszalinie, przystąpiliśmy do ogólnopolskiego programu Polska Smakuje. Dzięki temu mieliśmy warunki, żeby bez ryzyka rozwinąć nowe przedsięwzięcie – dodaje Teresa Ambroziak.

– Staramy się, żeby Malinowy Ogród był magicznym miejscem, w którym można kupić uczciwie zrobione, smaczne i zdrowe produkty: konfitury, soki z pierwszego tłoczenia słodzone miodem, ksylitolem i bez cukru, ocet jabłkowy, miksturę przygotowaną według starej receptury na „naturalny antybiotyk”. Ostatnio popularność zyskują również herbatki na bazie ziół z naszych pól i ogrodu – opowiada właścicielka ekogospodarstwa.

W październiku ubiegłego roku Malinowy Ogród otrzymał „Orła” tygodnika „Wprost” – nagrodę w dziedzinie przedsiębiorczości w sektorze rolno-spożywczym. W tym samym czasie syrop malinowy został Top Produktem w certyfikacji Doceń Polskie.

– To piękne nagrody za to, co do tej pory zrobiliśmy, ale również wielkie zobowiązanie. Wierzę, że z takim wsparciem i możliwościami, jakie daje przynależność do Sieci Dziedzictwa Kulinarnego Pomorza Zachodniego, utrzymując wysoki poziom produktów i przy odpowiedniej cenie, będziemy w stanie wejść na nowe rynki – podkreśla Teresa Ambroziak.

Folwark grzybami słynący

Oprócz ekologicznych warzyw i owoców właściciele gospodarstw z Pomorza Zachodniego oferują niespotykane w innych częściach kraju przystawki, takie jak „grzyby marynowane z szyszką”. Dlaczego z szyszką? Bo łagodzi ostry smak zalewy octowej. Tak przygotowane dary lasu podaje się głównie do dziczyzny lub wieprzowiny, ale mogą być one również zdrową alternatywą dla chipsów czy frytek.

„Grzyby marynowane z szyszką”, wpisane w 2011 roku na Listę Produktów Tradycyjnych, wytwarzane są jedynie w określonej części powiatu świdwińskiego. Tam też, po dwóch stronach rzeki Bukowa, państwo Hapkowie prowadzą Folwark Biernów-Park. Należy on do rodziny od 1955 roku, a pani Krystyna i pan Andrzej zarządzają nim już prawie czterdzieści lat.

– Na początku gospodarstwo miało 9,5 ha. Stopniowo je powiększaliśmy, a w 2007 roku kupiliśmy zdewastowane centrum dawnego PGR Biernów: 42 hektary z budynkami i dwuhektarowym parkiem. Był to największy zakup ziemi w historii gospodarstwa, które obecnie zajmuje 162 ha – wspomina Krystyna Hapka.

Dziesięć lat temu, dzięki unijnym środkom z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, udało się zmodernizować część zabudowań.

– Ciągle remontujemy kolejne, starając się zachować ich pierwotne funkcje, bo cały zespół folwarczny znajduje się w ewidencji wojewódzkiego konserwatora zabytków – tłumaczy właścicielka.

Oboje z mężem z zamiłowaniem zajmują się też rewitalizacją starego parku.

– Posadziliśmy ponad 1500 drzew i krzewów, powstał ogród bylinowy. Wybudowaliśmy całoroczną altanę i mostek, naprawione zostały aleje. Park stał się miejscem spotkań, jakiego dotychczas tu nie było. Pełni też funkcję edukacyjną, bo rosną tu rośliny i drzewa o wymiarach pomnikowych, między innymi dęby o obwodzie ponad 5 metrów – podkreśla Krystyna Hapka.

W konkursach na najlepsze gospodarstwo ekologiczne Folwark Biernów-Park, który od 2013 roku należy do Sieci Dziedzictwa Kulinarnego Pomorza Zachodniego, trzykrotnie zajmował pierwsze miejsce w regionie. A wśród kulinarnych hitów ma nie tylko wspomniane grzyby.

– Na targach Smaki Regionów w 2016 i 2017 roku zdobyliśmy medal za „dynię deserową”, a nasze produkty i potrawy trzykrotnie były nagradzane „Perłami” na Międzynarodowych Targach Poznańskich. Skutecznie promujemy wprowadzenie dyni do jadłospisu, także tej suszonej, ale i w postaci lemoniady – z dumą wylicza pani Krystyna.

Przejdź do pozostałch wiadomości