/

Kreatywność i pasja na Pomorzu Zachodnim

„Innowacyjność, nowatorskość, kreatywność to parametry definiujące nowoczesny biznes. Ale to nie znaczy, że trzeba stwarzać świat na nowo – trzeba po prostu na niego spojrzeć z innej perspektywy. Tylko wtedy otworzą się nowe horyzonty, nowe drogi myślenia i działania. To wyjątkowa umiejętność, ale na Pomorzu Zachodnim nie brakuje wyjątkowych przedsiębiorców, którzy mają silną potrzebę dzielenia się i zarażania innych swoją pasją” – mówi Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego, Olgierd Geblewicz.

Bohaterów tego artykułu łączą artystyczne zamiłowania i moment, w którym postanowili swoje pasje zamienić w biznes. Dla wszystkich decydującą chwilą było pojawienie się na świecie dzieci. Zmieniło się ich spojrzenie na świat i to właśnie wtedy zdecydowali, że chcą się rozwijać, uszczęśliwiając innych.

Przedszkole inne niż wszystkie

Katarzyna Krakowiak, założycielka Artystycznego Punktu Przedszkolnego „Las Pogodny” w Szczecinie to urodzona organizatorka, dyplomowany ekonomista i menadżer kultury. Przez wiele lat mieszkała i pracowała w Stanach Zjednoczonych, gdzie ukończyła studia podyplomowe z zakresu organizacji imprez na Santa Monica College. Był to dla niej okres odkrywania własnego potencjału, który zaowocował odwagą stawiania na nowe, niestandardowe rozwiązania. Po powrocie do Polski zajmowała się m.in. promocją Opery na Zamku w Szczecinie, a w Teatrze Polskim odpowiadała za kreowanie wizerunku i pełniła funkcję rzecznika prasowego.

Decyzja o rozpoczęciu własnej działalności gospodarczej była wynikiem chęci zmian i dalszego rozwoju, ale też okoliczności: Krakowiak szukała przedszkola idealnego dla młodszej córki, Zosi. Marzyła o przedszkolu kameralnym, z indywidualnym podejściem do dzieci, bez szufladkowania i „musztry”, za to z dużym naciskiem na wolność ekspresji, doświadczania i tworzenia. Miejsca otwartego i otwierającego na sztukę. Kiedy okazało się, że takiego miejsca nie ma – Krakowiak postanowiła je stworzyć – tak powstał Artystyczny Punkt Przedszkolny „Las Pogodny”.

– Moim celem było stworzenie dla dzieci miejsca pełnego miłości, otwartości, kreatywności. Miejsca, które nie stopuje ich naturalnej ekspresji i pomysłowości, które pokaże mnogość możliwości i dzięki któremu dzieci same wybiorą i pokochają to, w czym poczują się najlepiej. To niezwykła przyjemność dawać im tę bazę, dzięki której będą mogły ruszyć na podbój świata – podsumowuje Katarzyna Krakowiak, która sama planuje podboje i otwarcie kolejnych Artystycznych Punktów Przedszkolnych w innych miastach Polski.

Rośniemy pomagając innym

– W Polsce ciężko się przebić z ciekawymi i nowymi rzeczami. Ludzie wolą rzeczy sprawdzone, znane, opatrzone. Świadomość konsumencka dotycząca certyfikatów czy jakości wykorzystywanych materiałów jest również u nas dużo niższa niż w krajach Europy Zachodniej. Mimo wszystko wierzymy, że to się zmieni. AŻ Studio powstało z potrzeby zapewnienia naszym dzieciom ładnego, a zarazem ciekawego i ekologicznego otoczenia – mówi Irina Lechowicz, która wraz z mężem Krzysztofem oraz siostrą Mariką prowadzą rodzinną szczecińską manufakturę AŻ Studio.

Wszyscy pracowali na bezpiecznych etatach, ale potrzeba zmiany była silniejsza: zainwestowali oszczędności, żeby realizować siebie poprzez wspólne projekty.
Produkują AŻ booki – książki dla rodziców i dziadków do spisywania rodzinnych wspomnień, AŻ boxy – minimalistyczne wyprawki dla maluszków oraz serię niezwykłych maskotek pod nazwą Lama  Palama. Te ostatnie, wykonane w całości z ekologicznych materiałów, dają radość ludziom na całym świecie – od Argentyny po Australię. Zostały wyróżnioneGerman Design 2019. Sprawiły, że AŻ Studio jest pierwszą firmą z Pomorza Zachodniopomorskiego, która zdobyła znak prestiżowego konkursu Must Have Łódź Design.

Widząc, jak jedna po drugiej plajtują okoliczne małe firmy, właściciele AŻ Studio doszli do wniosku, że skoro im się udało, to będą wspierać innych małych, lokalnych przedsiębiorców. Dlatego zamawiane elementy czy zlecane przez nich prace trafiają do mikro i małych firm z Pomorza Zachodniego.

– Najcenniejsze jest ogromne wsparcie, jakie otrzymujemy od rodziny. Mimo, że na początku nie do końca nasi bliscy wiedzieli, co chcemy osiągnąć, to jednak zaufali nam i wspierali nas na każdym etapie. Do tej pory aktywnie współuczestniczą w życiu firmy, za co jesteśmy im niezmiernie wdzięczni, bo dzięki temu możemy się rozwijać – podsumowuje Lechowicz.

Szczęśliwa 13-ka

– Przed pierwszym wyjazdem na targi do Frankfurtu pytano nas, czy planujemy zmianę nazwyna „coś bardziej zachodniego”. Zaryzykowałyśmy, nazwy „Piątek Trzynastego” nie zmieniliśmy i okazała się ona ciekawym początkiem niejednej rozmowy – z uśmiechem wspomina Katarzyna Synakiewicz, współwłaścicielka marki Piątek Trzynastego, oferującej papierowe materiały plastyczne, głownie do scrapbookingu i rękodzieła, tworzone w myśl zasady Say hello to your creativity(Powitaj swoją kreatywność).

Synakiewicz to ambitna, artystyczna dusza z analitycznym umysłem, lubiąca wyzwania. Ukończyła ekonomię i biznes międzynarodowy w Polsce oraz roczne studia w UK, co jak sama przyznaje, było nie lada inspiracją. Z czasem zdecydowała się na studia podyplomowe z grafikikomputerowej i rożnego rodzaju kursy dodatkowe. Jak podkreśla, ciągłe poszerzanie wiedzy i horyzontów, to jeden z najważniejszych filarów w prowadzeniu i rozwoju własnego biznesu.

Firma zaczynała od rękodzieła, ale szybko ewoluowała w kierunku stacjonarnego i internetowego sklepu plastyczno-hobbystycznego. W tym czasie Sakiewicz pracowała na etacie, a po godzinach zajmowała się firmą. Wiele się zmieniło, gdy pani Katarzyna zyskała, jak mówi, wyjątkową wspólniczkę w osobie swojej Mamy.
Po kilku latach rodzinny tandem rozpoczął własną produkcję papieru, co pozwoliło im wypłynąć na szersze wody. Synakiewicz, po narodzinach młodszej córki, zdecydowała się nie wracać na etat, a zająć się wyłącznie swoją firmą.Pracowała z domu, a magazyn mieścił sięza ścianą.

– W tej chwili firma jest po drugiej już w tym roku przeprowadzce i zajmuje powierzchnię 400m2 – z dumą wyznaje Sakiewicz.

Dbałość o szczegóły, jakość i design sprawiła, że nieduża szczecińska firma o polskiej nazwie, zaczyna konkurować z coraz większym powodzeniem na międzynarodowym rynku.Kolekcje papierów, naklejek i dodatków marki Piątek Trzynastego kupić można w całej Europie, Rosji, Japonii, Australii, Izraelu, Hong Kongu, czy RPA. Odbiorcami ich produktów są sklepy hobbystyczne, plastyczne, dekoracyjne oraz sieci mające takie działy w swojej ofercie, na przykład Empik.

– Sporo czasu minęło, zanim dotarłam tu, gdzie jestem i mam świadomość, że sporo jeszcze przede mną. Były momenty, w których nie było łatwo, ale wsparcie ze stronyrodziców i męża dały mi siłę i motywację do działania – podsumowuje Synakiewicz.

– Możemy pochwalić się wieloma niezwykle kreatywnymi przedsiębiorcami. Cieszy nas ogromnie, że często są to osoby, które zdobywały doświadczenie poza granicami Polski, a jednak wrócić na Pomorze Zachodnie, rozwijają tu swoje biznesy i pasje, tym samym przyczyniając się do rozwoju naszego regionu – mówi Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego, Olgierd Geblewicz.

Przejdź do pozostałch wiadomości