/

Inspirująca fuzja spedycji z IT

Firmy, które chcą zapewnić sobie przewagę konkurencyjną i zdobywać nowych klientów, muszą wdrażać innowacyjne rozwiązania dopasowane do własnych potrzeb. Cieszy fakt, że na Pomorzu Zachodnim nie brakuje kreatywnych i zdeterminowanych przedsiębiorców – mówi Olgierd Geblewicz, Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego.

Nie ma na rynku firmy, która byłaby w stanie zrealizować twoje zlecenie? Załóż ją sam i oferuj usługi innym! Według tej zasady postąpili właściciele spółki CSL Internationale Spedition, którzy powołali do życia firmę informatyczną CSL Inspire.

Szefowie szczecińskiego przedsiębiorstwa, od dwóch dekad działającego w branży spedycyjnej, długo szukali rozwiązania, które byłoby w stanie kompleksowo zaspokoić ich informatyczne potrzeby. Kolejne rozmowy i spotkania z „zewnętrznymi” programistami nie przynosiły rezultatów, zdecydowali więc, że sami stworzą odpowiedni system.

Impuls do działania dali: Przemysław Targowski – specjalista IT z wieloletnim doświadczeniem, który w ubiegłym roku dołączył do firmy, oraz Laura Hołowacz – współzałożycielka i prezes CSL Internationale Spedition (dziś CSL Sp. z o.o.), dzięki której nie tylko firma rozwinęła skrzydła, ale i stolica Pomorza Zachodniego zyskała nowe, atrakcyjne miejsce. Efektem determinacji i zaangażowania Laury Hołowacz jest bowiem odrestaurowanie zrujnowanego XIX-wiecznego budynku Starej Rzeźni na Łasztowni, gdzie dziś mieści się Centrum Kultury Euroregionu oraz siedziba spółki CSL i „firmy córki” – CSL Inspire.

– Jesteśmy firmą, która połączyła różne doświadczenia kilku pokoleń. Wiedzę zdobywaną przez dwadzieścia lat w branżach spedycyjnej, logistycznej, morskiej, portowej, stoczniowej i wielu innych integrujemy teraz z nowoczesnymi rozwiązaniami z sektora IT – mówi Monika Targowska, prezes zarządu CSL Inspire.

Jej zespół docelowo ma tworzyć około dwudziestu osób, wśród których nie powinno zabraknąć kobiet.

– Pierwszym programistą była przecież Augusta Ada King, hrabina Lovelace. To na jej cześć jeden z pierwszych języków programowania nazwano „Ada” – podkreśla.

Ambicją Moniki Targowskiej jest nie tylko stworzenie ekosystemu informatycznego dla „spółki matki”, ale również oferowanie tego typu usług innym przedsiębiorcom – zwłaszcza działającym w sektorach, które nie mogą bazować na systemach powtarzalnych (jak w handlu czy hotelarstwie), a potrzebują rozwiązań unikalnych, skrojonych na miarę.

– W przeciwieństwie do wielu firm informatycznych, nie chcemy proponować klientom rewolucji, czyli wymiany oprogramowania i sprzętu. Uważamy, że funkcjonujący system można wykorzystać, odpowiednio go uzupełniając. Kluczowy jest nie tylko stan technologiczny firmy, ale i jej potrzeby – dodaje Przemysław Hołowacz, członek zarządu CSL Inspire. – Od początku wiedzieliśmy, że to właśnie tu, w Szczecinie, będziemy rozwijali nasz biznes IT.

Pomorze Zachodnie ma wiele zalet, takich jak transgraniczne położenie czy bliskość morza, choć szczególne znaczenie ma panujący tu od kilku lat klimat sprzyjający biznesowi. W naszym przypadku przejawia się on w bardzo dobrej współpracy z Urzędem Marszałkowskim, który wspiera nasze pomysły. To naprawdę ważne, że Centrum Inicjatyw Gospodarczych Urzędu Marszałkowskiego, które jest regionalnym partnerem Polskiej Agencji Handlu i Inwestycji, oferuje nowym przedsięwzięciom profesjonalną i bezpłatną pomoc na każdym etapie projektu oraz procesu inwestycyjnego. Dzięki organizowanym przez CIG spotkaniom możemy nawiązać cenne kontakty biznesowe – zaznacza Monika Targowska.

– Takie wsparcie jest tym bardziej cenne, że świat technologii i rozwiązań IT bardzo mocno przyspieszył i już nigdy nie zwolni – podsumowuje.

Przejdź do pozostałch wiadomości